Kiedy odchodzą Ci, których kochamy,
często zamykamy drzwi do Ich Pokoju.
Nie wchodzimy tam, nie zmieniamy pościeli, nie odchylamy zasłon, nie otwieramy okna, nie wpuszczamy Nie-Domowników.
Wszystko musi pozostać nienaruszone. Muzeum wspomnień ze zniszczonymi eksponatami Nadziei.
Dla nas nienaruszone oznacza święte,
Dla nich - skostniałe, martwe.
Otwórzmy drzwi, postawmy na stole bukiet wiosennych kwiatów, wpuśćmy promienie słońca.
Niech zapach świeżo upieczonego ciasta wkradnie się do pokoju.
Ich dom jest teraz w naszym sercu.
TEMATYCZNIE
Archiwum bloga
poniedziałek, 22 marca 2010
blog comments powered by Disqus
