Drodzy
od czegoś trzeba zacząć...
Na pewno każdy z Was kiedyś
podarował,
otrzymał,
znalazł,
widział
Anioła
drewnianego,
metalowego,
porcelanowego,
wełnianego,
Anioł istnieje zatem w naszym życiu materialnym.
Cieszymy się widząc te małe Drobiazgi.
Drobiazgowość to jednak nie jest domena Nieba.
Dla Aniołów nastał zatem czas kryzysu.
Anielskość została zawężona do sentymentalnych, umilonych form, powiązanych ze światem dzieci, form mało ważnych.
Popkultura, reklama, pozbawiła te Boskie Istoty pracy - która opiera się głównie na towarzyszeniu człowiekowi w jego drodze życia, na inspirowaniu.
Kryzys gopspodarczy dopadł również Niebo.
Chciałabym otworzyć Czytelnikom oczy duszy, na ten Ostatni z ostatnich świat.Byśmy wspólnie spróbowali usłyszeć trzepot anielskich skrzydeł.Byśmy znaleźli w oku piórko, które podrażni je do łez..Łza oczyści z pyłu, byśmy widzieli świat takim, jakim jest naprawdę.
TEMATYCZNIE
Archiwum bloga
środa, 20 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

0 komentarze:
Prześlij komentarz