Aniołowie są bardzo zapracowani - mają więcej roboty, nawet ci na rencie. Gdyby nie to, to by nas diabli wzięli!

Ks. Jan Twardowski

sobota, 27 marca 2010

Moje imię to Miś


Rano bawiłem się ulubionym misiem,
Wsadziłem go do samochodziku,
Tego niebieskiego, który kupiła mama.



Jak co dzień mama starannie mnie ubrała,
Ciepła czapeczka i rękawiczki z włóczki,
No i moja ulubiona koszulka w paseczki.

...i pojechaliśmy na wycieczkę.

Tam znowu bawiłem się z moim misiem,
A potem wyrzuciłem go do stawu.
Nikt nie wie jak na imię ma Miś,
Kocham go tylko ja.

Teraz jestem bardzo znany,
Pełno wszędzie moich zdjęć,
Bo znaleźli mojego Misia...

Zaraz...Dlaczego jestem taki blady i siny na tych zdjęciach?!
Tatusiu w niebie - ja umarłem?

Mamie pewnie teraz przykro, że wyrzuciłem Misia.
Nie martw się mamo, tutaj mam mnóstwo mięciutkich misiów.
blog comments powered by Disqus